( Samochodowe instalacje gazowe - LPG i CNG ) LPG do 700

[Maxiu]

hmm ja cieniasa mam na benzynę jego spalanie jest extra ostatnio zalałem 6 l i przejechałem w cyklu mieszanym nieco ponad 150 km , po mieście pali mi 6 góra 6.5 sprawdziłem , to zasługa też tego że nie ma aż takich korków i jeżdze z prdkością 40 km /h po mieście oczywiście . Mam też Clio z instalacją , przejechane ma już 60 tys na gazie a ogólnie 180 tys tyle zrobił poprzedni użytkownik, instalacja jest roczna i cuż nie jest źle jeżdzenie w trasie i podróż kosztuje mnie dwa razy mniej niż w cc , ale silnik już trochę zmęczony , niedługo pewnie trza będzie remont robić ale jak już się sknoci to na szrot i tyle mam nadzieję że jeszcze te 40 tys zrobie choć sam nie wiem czy tyle wytrzyma ten silnik . Ogólnie jestem zdania że jeśli silnik jest na benzyne to na niej powinien jeżdzić i tyle a szczególnie niedopracowana jednostka w cc .
_________________
Pozdrawiam Mateusz

[MaciekK84]

Na moje to właśnie prymitywne silniki starszej generacji lepiej znoszą "alternatywne" sposoby zasilania. Może być to benzyniaki na gaz przerobione - przykładowo ojciec mojego kolegi Poldkiem Caro '94 gaźnikowym 1,6 zrobił tylko na gazie (bez benzyny) 200 tys. km po mieście na taxi. Clio to jednak generacja do przodu spokojnie, dlatego mogą być problemy. Różne silniki też lubią różnie lpg-Daewoo na tym chodzą OK, a bodajże Audi chyba nie bardzo. To trochę tak jak z oszczędnościami na dieslach-stare silniki Merców czy citroenowskie 1,9d montowane też w Poldkach bezproblemowo śmigają duuuże przebiegi na opale albo rzepaku, a wlej takie coś do nowoczesnego tdi raz choćby to masz srogi problem.
Swoją drogą Maxiu to u Ciebie chyba na drogach jest spokój i kultura, podziwiam i zazdroszczę. U mnie w Bydgoszczy 50ka jest na głównych arteriach teorią, jazdę z taką prędkością wybacza większość tylko eLkom, ja jeżdząc ok. 60 jestem i tak maruderem. A korki to drugi problem-do mojej dziewczyny mam ok. 6 km, mieszka w centrum - wieczorem na pustych drogach ten odcinek pokonuję w 10 minut, jak się zrobią korki pół godziny nieraz nie starczy. I dziwić się potem takiemu spalaniu... wtedy LPG się tym bardziej opłaca. Żałuję, że się nie dowiedziałem kupując mojego CC kiedy był montowany gaz. Ale prawdopodobnie kilka lat i kilkadziesiąt tys. km temu. Obecnie 152 tys. km i nie narzekam, będę relacjonował jak to dalej będzie Ale mam nadzieję, że 200 tys. tym autkiem przekroczę
_________________
Pozdrawiam!

(był Fiat CC '93, 0,7+LPG, obecnie Daewoo Lanos 1,5 8V+LPG)

[Pawełekk]

Ja za swoją zapłaciłem 1300, mam butle 20 litrową w bagażniku a nie w kole... Instalacja w kole jest o jakieś 100zł tańsza w Białymstoku. na początku miałem termostat zwalony, to palił trochę więcej, ale jak zrobiłem i silnik trzyma dobrą temperaturę, to spalanie spadło znacznie.

Wogóle to żałuje, że nie wstawiłem gazu wcześniej... Trzymałem się tych opinii co to by już nie było czym jechać i że wogóle lipa... Zaoszczędziłbym sporo kasy już... robię codziennie 50km tym autem, a w weekend to zdarza się, że 400km zrobię... No i na psychikę też dobrze działa... Nie ma to jak myśl, że coś Cię tanio kosztuje.

[MaciekK84]

Pawełekk, a ile Ci konkretnie pali?
Butla 20 litrów? Ale to nominalnie czy realnie? Bo ja mam butle w miejscu na zapasówkę, ma 34 l nominalnie czyli wchodzi ok. 27.
_________________
Pozdrawiam!

(był Fiat CC '93, 0,7+LPG, obecnie Daewoo Lanos 1,5 8V+LPG)

[Pawełekk]

Jak jeżdżę w trasie (latem) to najczęściej w 3 osoby i zdarzało się, że schodził poniżej 7 (jakieś 6,7)... A tak w mieszanym, gdy nieraz przyjdzie 15 minut w korku postać to tak ok 7,5 latem... z tym że w zimie, tak 8 - 8,5, a jak miałem nie sprawny termostat to nawet trochę ponad 9 przyjął...

No i zima odpalałem z benzyny, a latem z gazu...

A butlę to mam 20 litrową... ma fabrycznie (przy zakładaniu mi zrobili) podgięty pływak i wchodzi do niej jakieś 18,5 litra.

No i koło zapasowe mam na miejscu, bo na tym mi szczególnie zależało.

[Reklama]

[MaciekK84]

Ciekawe... to mnie zawsze zadziwia jak to jest, że nieraz nawet ten sam model auta tak się różni i niektóre sztuki palą średnio z niedużym rozrzutem (jak Twój Pawełekk) a inne w trasie wyraźnie mniej, ale za to sporo więcej w mieście. U mnie ten rozrzut dochodzi do 100%, ciekawe dlaczego? Pytanie czy by Ci nie palił mniej latem jakby choć na chwilę po nocy go odpalać z benzyny?
Odnośnie butli - nie wiedziałem, że da się zrobić taki tuning To bezpieczne? Z ciekawości - co skłoniło Cię do wybrania butli w bagażniku i zostawienia zapasu na miejscu? Jakie to ma plusy? Dużo ta butla Twoja zajmuje? Jest z boku zamontowana? Bo obaj z ojcem kupiliśmy auta z butlami w miejscu zapasu a piąte kółko wozimy luzem w bagażnikach, ale jakbym miał sam zakładać instalkę też bym wolał w miejscu zapasu-w razie potrzeby przewożenia większego ładunku zapasem mogę manewrować czy nawet go wyjąć czasowo jak jadę niedaleko, a mam nieograniczoną przestrzeń bagażową. Ale może Twoja wersja ma inne plusy, dlatego pytam.
_________________
Pozdrawiam!

(był Fiat CC '93, 0,7+LPG, obecnie Daewoo Lanos 1,5 8V+LPG)

[Pawełekk]

Nie wiem jak by z tym paleniem było gdybym odpalał na benzynie, ale miało by to sens tylko wtedy gdybym na niej jechał aż silnik się nagrzeje czyli jakieś 5km (mieszkam poza miastem więc rano jadę w trasie ) i wtedy by na pewno palił mniej gazu, ale za to paliłby też i benzynę, a różnica w cenie jednak jest.

Co do butli to siedzi ona sobie z boku i zajmuje jakieś 30% bagażnika.

Wybrałem właśnie taką, bo widziałem, że koło do bagażnika nie wchodzi (chyba, żę sie mylę), a na tylnym siedzeniu tez nie chciałem wozić i to był główny powód.

A co do wożenia czegoś większego tym autem to nie wiem czy da się cos większego do cieniasa zapakować nawet bez gazu

Auto służy mi głownie do dojazdów na uczelnie (25 kilometrów w jedną stronę) i sprawia się w tej roli bardzo dobrze... Narazie nie myślę o zmianie.

[TAIF]

zainstalowana butla LPG w miejscu kola zapasowe gon ie przeszkadza aby w bagazniku umiescic dojazdówke lub kolo zapasowe ,Wystarczy troche pomyslec.
_________________
Regulamin forum dyskusyjnego.










Tako rzecze Zaratustra:
W piwie siła, w winie mądrość a w wodzie zarazki.

[MaciekK84]

Nie ma to nic do myślenia Bo tak się składa, że mam butle w miejscu na zapas a pełnowymiarowe kółko wożę w bagażniku - mieści się bezproblemowo
A co do wożenia Cienkim... widzieliście ile z tyłu miejsca ma CC Van? Jak się wyjmie półkę i złoży kanapę jest podobnie Ja gram w kapeli rockowej na basie i moje nagłośnienie (2 duże kolumny-60x60x35 i 60x90x45 oraz wzmacniacz wielkości walizki) bezproblemowo wiozłem Jak się chce i umiejętnie do tego podejdzie sporo da się wykombinować
Wracając do tematu-ja po odpaleniu ruszam jak najszybciej bez czekania a na gaz się przełączam po kilometrze max. półtora-spalanie w mieście 2 litry niższe niż przy odpalaniu z lpg W tym czasie silnik mi się nagrzeje do ok. albo lekko ponad 50 stopni i to już jest coś-chodzi o to, aby ciecz chłodząca która podgrzewa parownik gazu była choć trochę cieplejsza bo inaczej auto dostaje za dużo gazu którego i tak nie przepala. Zresztą tego też się dowiedziałem na tym forum. A benzyny się nie zużywa dużo-ja wlałem ostatnio 4,5 litra ponad rezerwę (zawsze jak mi się zapali ciągle tankuję już bezwzględnie) pod koniec maja i zużyłem tego połowę, może odrobinę więcej-liczę, że mi starczy do końca miesiąca. Biorąc pod uwagę, że za wydane tak 20 zł bym kupił 9 litrów gazu, to przy moim jeżdzeniu (600-800 km na miesiąc) i tak się nieco bardziej opłaca a silnik dostaje mniej popalić.
_________________
Pozdrawiam!

(był Fiat CC '93, 0,7+LPG, obecnie Daewoo Lanos 1,5 8V+LPG)

[bosman900]

[MaciekK84]

A co grasz bosman900?
No bębny ciężka sprawa a raczej duża bo aż tyle nie ważą... ale sądzę, że po złożeniu kanapy to bym na tył centralę od Yamahy DP mojego bębniarza bym upchnął. Fakt - z całym zestawem byłoby ciężko, choć wydaje mi się, że jakbym drobnicę dał na przód jadąc samemu dałoby radę
_________________
Pozdrawiam!

(był Fiat CC '93, 0,7+LPG, obecnie Daewoo Lanos 1,5 8V+LPG)

[flex34]

[MaciekK84]

Poprzednia właścicielka mojego CC też woziła zapas za swoim fotelem, ale ja pokombinowałem i da się go zmieścić w bagażniku. Co prawda tracę 1/3 jego szerokości, ale mogą jechać 4 osoby, a jeszcze pod kołem i na nim da się nieco osprzętu upchnąć-lewarek gaśnica apteczka szmatki narzędzia miotełka itd Koło umieszczam pod skosem w dół opierając je na tylnej burcie, tak akurat się mieści... nie wiem jak to dokładniej opisać, postaram się zrobić i dać na forum fotkę.
_________________
Pozdrawiam!

(był Fiat CC '93, 0,7+LPG, obecnie Daewoo Lanos 1,5 8V+LPG)

[bosman900]

[MaciekK84]

Miło tu widzieć innego muzyka Ja gram w sumie lżej nieco bo rock z elementami bluesa, southern-rock itp Choć słucham głównie metalu
Wracając do motoryzacji - zapas w sprayu... używałeś może tego? Czy po takim czymś opona nadaje się jeszcze do naprawy? Bo ja wolę normalne kółko, ale w długie trasy bym o takim czymś pomyslał dodatkowo jako ostateczną rezerwę
A co do umieszczenia koła w bagażniku - u mnie to wygląda jak poniżej (nie śmiać się że tyle gratów wożę )

_________________
Pozdrawiam!

(był Fiat CC '93, 0,7+LPG, obecnie Daewoo Lanos 1,5 8V+LPG)